Najnowsze wpisy, strona 9


cze 01 2005 jest 1 czerwiec i znowu zadna cholera nie...
Komentarze: 6

To tak trudno wiedzieć że niektorzy maja imieniny ?

 

Teraz to sie już nie liczy. Powiedziane i wymuszone to nawet polowy satysfakcji nie daje, łaski bez.

Szkoda że nadal nie mam nikogo kto by mnie znał naprawde :-(

luke_darklighter : :
maj 31 2005 Miesiąc sie konczy
Komentarze: 1

Dzisiaj jest 31 maja. Nie napisałem tu zadnej notki przez cały miesiąc ale nie było też o czym pisać. Poprostu żyłem sobie z dnia na dzień, spędzając całe godziny przed kompem a w przerwach śpiąc i jedząc. No to po co miałem o tym pisać, to się rozumie samo przez sie.

Może powinienem był wspomnieć że 2 tyg temu było zaliczanie lektur z historii Polski, oczywiscie musiałem dostać pytania z 2 książek ktore mi sie najgorzej czytało (biografia Chmielnickiego i Opis obyczajów za Augusta III) więc na każde z pytan napisałem po 3-4 zdania. Pewnie mnie bedzie jeszcze z czegoś dopytywał jak przyjde po wpis. No i napewno mnie zapyta z mapy województw Rzeczypospolitej...ciekawe czy ją jeszcze pamiętam nawiasem mówiąc...

1 czerwca bede miał doł, to tak uprzedzam jak by ktos mial pretensje jak go bez powodu opieprze albo cos takiego...znowu nikt nie bedzie pamietal co jest dla mnie 1 czerwca, jak zawsze. Rodzice sie nie liczą w tym przypadku.

W ten weekend jest zaliczenie Źródłoznastwa i łaciny...na źródła musze sie nauczyc różnych kwiatków w stylu co to jest numizmatyka i ile groszy sie składało na szeląga a tych na denara itp cuda a la geografia historyczna i rodzaje tarcz herbowych. Natomiast na łacine musze jakoś zasymulować opanowanie materiału z 2 lat nauczania tego przedmiotu, przy czym materiału tego nie rozumiem i nie mam opanowanych żadnych fragmentów z wczesniejszych zaliczeń.

18 czerwca jest egzamin główny z całej historii nowożytnej. Nie skomentuję tego, bo przeciez wiadomo jak u mnie wygladaja takie egzaminy - nigdy sie nie zdążam nauczyc całości materiału i histeryzuję.

luke_darklighter : :
maj 02 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

Words

don't come easy

to me

How can I find

a way

to make You see

I love You

Words don't come easy

don't come easy

 

Well..actually those words shouldn't come out anyway...as we already were talking about partnership and it was declined...but what can I do, I become addicted to people so easily

luke_darklighter : :
kwi 28 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1
olo (17:21)
czesc !!!
James (19:59)
ktos tu sie do mnie odzywal widze 
James (20:03)
i chyba sie spodziewal to rozegrac inaczej 
James (20:07)
swoja drogą...jeszcze mi przyszlo do glowy jak juz wracalem....
James (20:08)
nie to by trzeba inaczje napisać ...hmmm...chyba w zasadzie powinienem zapytac czy moge miec prośbę ?
James (20:12)
chyba Tyś sie powiesil now :P
James (20:18)
trudno. tylko sie odezwij jak bedziesz wolny ok ? :D
olo (20:32)
no słucham
James (20:32)
eee...no przyszlo mi do glowy...
olo (20:33)
tak...
James (20:33)
ze w zasadzie mozna by polaczyc...e...te , no...pozyteczne z przyjemnym jak to sie mówi...
olo (20:33)
iiii.....
James (20:34)
i sie chcialem zapytać czy jak może nastepnym razem sie bedziesz samotnie wybierał do kina to byś mnie nie zgarnął po znajomości...jakoś sobie kasę załatwię...przy okazji się doładuje Twoim optymizmem...i sie rusze z domu...a Ty nie bedziesz sam biedny rzucony na wielką sale kinową :P
olo (20:35)
hehehe :) ok
James (20:36)
albo w ogole jak będziesz sie gdzieś do miasta wybierał, to sie odezwij. Bedziesz mial towarzystwo  chociaz akurat Ci nie zbywa chyba na towarzystwie...:/
olo (20:37)
hehe no i to mi sie podoba
olo (20:37)
przestał myslec o ....sam wiesz o czym
James (20:37)
tylko wiesz...pamietaj ze ja jestem pantoflarz...i akcje typu "ide na miasto za 15 min czekam tam a tam" to nie zadziałają 
olo (20:38)
ale u mnie zazwyczaj tak własnie jest
olo (20:38)
dlatego tak jest bo ja mam na wszystko czas raczej limitowany
olo (20:39)
wiec sam rozumiesz 
James (20:39)
Olek, to sie domyslam  i pewnie normalni tak zyją....ale obniż troche loty dla takiego niedorozwoja jak ja :P
olo (20:40)
przestan ;)
James (20:41)
no co ?  teraz juz mniej wiecej dość pelen i szczery obraz mojej osoby masz, to wiesz jaki ja reprezentuje poziom "latania po miescie" i tym podobnych :D
olo (20:43)
hehe :)
olo (20:43)
ok
olo (20:43)
ja spadam do wiedzy
James (20:43)
no to rozumiem ze w zasadzie po dzisiaj..moge Cie przelozyc do tej malej zakladeczki " przyjaciele" ? :D
olo (20:44)
ale jak bede gdzies sie wybierał na miasto albo do kina ....
olo (20:44)
to bede miał Cie na uwadze
olo (20:44)
znaczy jak bede biegł do miasta tak poprostu
James (20:44)
jej...dzieki 
olo (20:46)
a z tym przyjacielem to nie przesadzaj
olo (20:46)
jeszcze sie na tyle nie znamy abys mogł o mnie powiedziec przyjaciel
James (20:46)
nie przesadzam. uzywam tego slowa rzadko. naprawde. tylko 2 osoby narazie na nie zasluzyly
olo (20:47)
ale bardzo mi to pochlebia
olo (20:47)
dzieki
olo (20:47)
no mam nadzieje w takim razie ze sie na mnie nie przejedziesz 
James (20:47)
nie ma za co. to ja Ci powinienem dziekowac ześ przyszedl mimo tych egzaminow jutro
olo (20:48)
eeeee daj spokoj
olo (20:48)
jeszcze bym musiał wydac potem na kwiatki
<DIV style="BACKGROUND-COLOR: #
luke_darklighter : :
kwi 26 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0
Obudzilem sie dzisiaj o 8 i sobie rozmyslalem. Zdecydowalem sie ze do konca tygodnia to zrobie. Kupie sobie ladne ciuchy, oczywiscie takze linę, w koncu w Castoramie maja wybór i poszukam stosownego drzewa. Jednak nie ufam tym hakom na lampe.
luke_darklighter : :