Archiwum grudzień 2006


gru 31 2006 Pomyłka
Komentarze: 1

Pabolo, na stronie HQTMu

"Jest może ktoś chętny do grania przez net jutro gdzieś tak o północy :P ?? , możemy zorganizować wyścig, podriftować BM'kami jak to na screenach było lub też zabawić się w policjantów i gliniarzy ;) , więc czekam na wasze propozycje"

Czeski, tamże :

"Lol... O północy to ja będę się bawił a nie siedział przed kompem..."

Pabolo:

"No co..., można i też pograć, to też zabawa :P

No to jak wam o północy nie pasuje to może o 19:00 ?? "

Czeski:

"Pabolo... Proszę Cię :D No nie rozśmieszaj mnie ;] Zabawa haha dobre sobie..."

Skodamaniak:

"Jak miałem 6 lat, to granie w Sylwka jak najbardziej było zabawą. :) Cóż... Jeżeli gracie o 19.00, to spróbuję również wejść. Mam nadzieję, że tym razem się połączę. Ostatnio miałem lipę. :) Jeśli jednak nadal trzymacie się północy - to ja odpadam. :) "

W N I O S E K:

Podejrzewanie samego siebie przez autora nienijszego bloga o zatrzymanie sie w rozwoju mentalnym około wieku lat 12 było błędne. Zatrzymanie nastąpiło około wieku lat 6.

 

 

luke_darklighter : :
gru 20 2006 Troszkę zdziwień from Mattel
Komentarze: 0

Nabylem dzisiaj księcia Dereka. Znaczy się Kena tak nazwanego. Barbie wersja męska. Pamiętałem Kena tylko przez pryzmat mojej fascynacji Barbiami z lat 90, kiedy niewiele się on zmieniał.

Książe Derek ma nie tylko prawdziwe włosy, (a nie jedynie "wyrzeźbione w plastiku"), ale także bardzo mocno zginane kolana i (wreszcie !)zginane łokcie. Do tego ramiona są osadzone na przegubie kulowym więc ruszaja sie tez na boki, a nie tylko przód-tył. Kosztem tego są "stawy" ktore widać na zewnątrz, nie są już wpuszczone pod skórę, ale myślę że to uczciwa zapłata za takie mozliwosci ruchowe.

Dodatkowo Derek ma też mozliwość skręcania się w pasie.

Z tego co widzę to nowe Barbie też mają takie same możliwości ruchowe, tym samym kosztem wizualnym.Dotychczas taką "giętkość" miały tylko Barbie specjalistyczne, jak np łyżwiarka czy gimastyczka.Oczywiscie podróbki chińskie nadal często zdarzają się pozbawione nawet zginanych kolan.

Do Dereka dołączone jest 12 par różnych butów dla Barbie do tańca, bo książe Derek to postać z jakiegoś filmu z Barbie, "12 tanczacych księżniczek".Niektóre pary tego obuwia są ciekawe, np srebrne czółenko na wysokim obcasie, bez pięty, tylko z paskiem. Dotychczas Barbie nosiła zwykłe, pełne czółenka, pomijając stroje współczesne gdzie pojawiały sie koturny itp. Przy okazji - pierwszy raz widzę żeby lalka potrafiła tak dobrze oddać fizjonomię postaci z filmu. Miłe rozczarowanie. Dotychczas Barbie i Keny kopiujące np postaci Disneya, wyglądały jak ich karykatury.

W sklepie z Barbiami kosztuje 88 zł. W Tesco, wg karteczki po półką, 89. W kasie pani stwierdziła : 49.99 zł ! Nie będę się kłócił jak chce ode mnie mniej :-)

luke_darklighter : :
gru 15 2006 New lampki + Krysztmas Try
Komentarze: 0

Kupiłem sobie dzisiaj nowe sztuczne Krysztmas Try, bo ojciec jak co roku zaczal sie zastanawiać czy kupić małą choinę czy parę gałęzi. Ja się oczywiście cale życie upieram przy całej choince, i to dużej. A sztuczną chciałem mieć od dziecka.

To teraz se kupiłem ją, "olivia" ja nazwali i ma 1.80 wysokości, więc już jej nie mozna na stole postawić bo wtedy czubek nie wejdzie.Mniej ozdób chyba na nią włazi niz na żywą. I nie ma tych takich wielkich gałęzi rosnących pionowo tuż pod czubkiem gdzie sie zawsze bombki giganty wieszało. Ma z 3 piętra takich karłowatych gałązek nierozgałęziajacych się, tylko te miniaturowe bombki tam mozna naczepiać, i to na krotkich nitkach żeby się nie kładły na tych galeziach niżej.

A co do lampek - to taka ozdoba do powieszenia jest. Plastikowe koło, i z niego zwisają gwiazdki na coraz dłuższych kablach, tak że wychodzi taki efekt schodkowy. Wziąłem tą większą, bo ma więcej gwiazdek, i wszystkie w 1 rozmiarze. 10 szt. ich tam jest. Rózne kolory byly do wyboru, łącznie z wersją "multikolor", ale wziąłem oczywiście niebieskie. Widać chyba po blogu czemu to oczywiste :). Gwiazdki się świecą nie żarówkami ale diodami, więc teoretycznie nie powinny się nigdy przepalić, przynajmniej ojciec mi od dziecka opowiada ze LED-y się nie przepalają. Faktycznie, nie widzialem nigdy przepalonej diody. Na pudełku zreszta sie chwalą że ma się toto swiecic 100.000 godzin.

Bardzo gustownie to zreszta zrobili. Koło jest z "szklanego" plastiku wiec sie nie rzuca w oczy, a kable są w przezroczystych koszulkach, więc wyglądają jak żyłki i aż strach je do ręki brać, bo sie ma wrażenie że się porwą.Same gwiazdki mają promienie o różnej długości więc ciekawie wyglądają. Dioda jest w jądrze gwiazdy, więc krawędzie promieni też się jarzą światłem co tam dopełza od środka. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje, ale na tej samej zasadzie robia stojące niewielkie reklamy z logami różnych firm.

luke_darklighter : :