Najnowsze wpisy, strona 18


wrz 11 2004 Bez tytułu
Komentarze: 11

Dzisiaj jest sobota. Czyli mnie zawlkoą na zasranczą działkę. Bedzie mi zimno, nudno i bede czytac  Gdzie ukryto Bursztynową Komnata , a jak by sie mi to skończyło, to  drugiego Mesjasza. Ta ostatnia książka jest zdaje sie interesujaca tylko o tyle ze ma tam być rozdział o templariuszach.

Wczoraj dostałem szoku. Rozumiem że będąc dziewczyną można nie wiedzieć co to jest (i gdzie) listwa ozdobna. Ale byc chlopakiem i nie wiedziec co to jest przetloczenie blachy, to już nawet nie jest śmieszne tylko tragiczne. Jak zwykle wylazł mój idiotyzm. Społeczenstwo nic nie wie i nie chce wiedzieć o skrzydlarzach, i nawet jeżeli podejmę zadanie obdarcia sie ze skóry, wyłupienia sobie oczu i wyprucia żył, podejmując jakąś działalność edukacyjną, to się okaże że chce dawać powieści dziecku jedno-miesięcznemu. Moze je najwyzej zaślinić i osikać, a pożytku z tego nie bedzie zadnego. Mam tego wszystkiego dosyć. Chcecie sobie być debilnym narodem to bądźcie, ja nie będę z siebie robić nauczyciela z powieści pozytywistycznej, co to pojechal na błotnistą wieś nauczać chłopstwo które ma go w zadzie.

luke_darklighter : :
wrz 09 2004 Nowy wygląd jest
Komentarze: 4

Pisze w temacie, bo nikt jakos nie jest w stanie odroznic bialego od blękitu, ani innego paska gornego od poprzedniego. Zmienilem zreszta takze wyglad swojego Pulpitu Windows, wrocilem do standartowego szarego domyślnego z poprawkami odautorskimi uwzgledniajacymi zrobienie paska okna granatowo-blekitnego i powiekszenia guzików i wind.

Oglądalem dzisiaj duzo zdjęć Packardów. Niekiedy udawalo sie tej firmie zdobyć na nowatorski design, np w 1951 płaska maska nie była w zasadzie wcale do pomyślenia. Podobnie jak jednoczęściowa szyba przednia. Niestety nastepna zmiana nadwozia, w 1955 była już dużo gorsza, wciąż nadążająca za trendem, ale brzydka. Dopiero 1956-ty dał lekkie poprawki, ale tylko konkretnym modelom, np Clipperowi i Executive'ie.

Ten mod do Midtown Madess 2 narazie stanął, bo sie rok szkolny zaczal wiec nie maja czasu nad nim pracować. Ale opublikowali filmik - trailer. Nie moge sie doczekać zakonczenia prac, zwlaszcza ze ciagna sie od wakacji 2003.

luke_darklighter : :
wrz 05 2004 Młody starzec
Komentarze: 3

Tak wlasnie sie czuję jak w temacie. Wiem ze to kuriozalne. Ale poprostu spotkalem zjawisko zwane realizmem albo mniej poetycko trzeźwym podejsciem do świata. Kiedys moglem sobie wmawiac ze bede mial mieszkanie i samochod nie myśląc wcale skąd sie wezmą pieniądze. Potem myślałem że moze bede pracowal w blizej nie okreslonym "gdzieś". Dzisiaj już wiem że nikt mnie nie zechce nigdzie, eentualnie do mycia talerzy za co nikt sie nie bedzie w stanie utrzymać.

Wciąż nie wiem jak dlugo mi jeszcze czasu zostalo. Mowiono mi dziś że jestem wielkim czlowiekiem i mam w to uwierzyć. Tylko że ja juz nie umiem opowiadać sobie ze moje wady to nie wady tylko oryginalność stawiajaca mnie na marmurowej kolumieńce w poświacie jak sie nad meczennikami na obrazach świeci. Widze całą moją przydenną osobę, która od czasu do czasu próbuje nadąrzyć za światem, przy okazji robiąc z siebie pośmiewisko jak 70-latka w mini. Znów to zauważę, jak i w poprzednim wpisie, mój czas sie skończył kiedy byłem jeszcze w podstawówce, nikt juz dzisiaj nie zaakceptuje takiego pracownika, ojca, czlowieka, obywatela. Jak sie to ozodbnie pisze, jestem na śmietniku historii. Żywa skamieniałość zakonserwowana gdzieś na jakiejś wyspie gdzie nie działały czynniki posuwajace ewolucję. Pigmej w Waszyngtonie.Don Kiszot.

Nie umiem juz marzyć. Przypomina to puszczanie 2 kopii tego samego filmu, tylko jednego nagranego na wspolczesnej taśmie, a 2 na takiej z lat 70 kiedy sie pokazała pierwsza kolorowa telewizja w PRL. Zbrązowiałe, wypełzłe kolory. Niekiedy brak synchronizacji glosu z obrazem. Czasem obraz skacze w miejscach w ktorych tasma sie zerwala i byla klejona. Własnie na tej tasmie z lat 70 są moje marzenia. I co chwila znikają kolejne odcinki tego serialu. A te ktore zostają, sa obklejone karteczkami "za ile ? " , "gdzie ?" "czym? ", "za co?". Powódź przyjdzie i odejdzie. Zostanie muł materializmu.

luke_darklighter : :
wrz 03 2004 a samoi se temat wymyślajcie
Komentarze: 0

Widzialem dzisiaj dziewczę. A moze to byla kobieta ? W kazdym razie miala czekoladowy kostium z żakietem wcietym w tali i wonzką spódnidzą do kolan. I jasnobrązowe, higherne szpilki z ciemniejszymi obcasami. Ale nie trzaskotały. :-/

A jeszcze widzialem inne dziewczę albo kobietę co miała klapki na jeszcze higherniejszej szpilce, z doświadczenia spekulując - 11 cm. Szpilka ta na dole byla taka cienka ze jej ledwo co bylo widać. Żeby to wszystkie w takich łaziły, Dior by zmartwychwstal.

Widzialem dzisiaj na parkingu Tesco Chevroleta Aveo. Był w kolorze miedzianym metalicznym, z nadwoziem sedan ( pożal sie Boże nad tymi dzisiejszymi sedanami co im kufer ledwie co wystaje...). Nie byl przesadnie masywny, ale sprawial potężniejsze wrazenie niż nasze Daewoo Tico.

Jestem wymierajacym typem zwierzęcia. Nie mam ochoty wciąż poszerzac swoich kwalifikacji i zdobywać nowych zdolności. A bez tego sie dzisiaj nie przeżyje, nie dostanie pracy ani nic. Nie mowie w ogole o realizacji marzeń. nie mam prawa marzyć. Próbowano mnie ddzis przekonac ze jestem wartościowym czlowiekiem ktory ma pelne prawo do tego. Mozliwe ze kiedys mialem jakąś wartość. Ale wszystko jest warte tylko tyle ile ktos jest gotow za to zaplacić. A moja wartość sie zdegenerowała i zdewaluowała. MOŻE uda mi sie wegetować, znaleźć cos do jedzenia i jakieś przytulisko pod mostem albo w ruderze. Nikt dziś nie potrzebuje takiego typu ludzi z jakiego ja się wywodzę. Skończyła sie jedna linia ewolucyjna. Wynaleźliśmy pióra zamiast błony lotnej. Pora wybić organizmy z błonami. Są przestarzałe i nieekonomiczne, niemodne, przebrzmiałe i przeciwne tendencjom rynkowym.

luke_darklighter : :
sie 31 2004 *~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Komentarze: 4

Zrobilem dzisiaj porzadek na jednej z polek w szafie w nadstawce biurka. Znalazlem tam wiele rozczulających rzeczy - gazetki, ktore wieszalem kiedys na tablicy korkowej, zeszyt z wycinana z pism modą, pochodzacy gdzies z 1 polowy lat 90, albumy do wyklejania nalepkami z Króla Lwa, 101 Dalmatyńczyków i Beverly Hills 90210. Ten ostatni to serial ktorego dzis juz prawie nikt nie pamieta a w swoim czasie byl popularny jako mniej brazylijski od reszty produkcji. No i sie wtedy wzorowalem na Luke'u Perry.

W tych wszystkich rzeczach bylo tez pare arkuszy nalepek, częściowo juz gdzies porozklejanymi, kilka wspomnien po papeteriach pod postacią teczki z 2 kopertami, albo 1 arkuszem papieru listowego, oraz 2 wycinki o ukladaniu roznych pasjansów ktore kiedys przyslala mi babusia z Wichrowego Wzgorza. Dziś mam też resztę tych wycinków, znalezionych w jej rzeczach....

Zakonserwowała się tez ulotka reklamowa z pełną ofertą modeli Daewoo, jeszcze nawet sprzed wycofania Nexii. Były tez "scenariusze" które namiętnie pisywalem kiedy namawialem rodziców na zakup kamery. Wytrzasnąłem je, bo i tak już teraz bym ich nie nakręcił, a tylko mi miejsce zabiorą jak się przeprowadzimy.

luke_darklighter : :