Komentarze: 9
-Imieniny byly. I Dzien Bachora ubocznie. Dostalem Buicka Skylarka '53. Oczywiscie w skali 1 : 18.
-Jak zwykle mozna powiedziec ze nikt nie pamietal o tych imieninach. Chlubnym wyjatkiem była Zębówka ( dziengz Wąpierz. Przydało się, nawet nie wiesz jak).
-Skończylem "Rzym - ludzie i budowle". Powinienem uczyc sie teraz Rzymu, za kilka dni zaliczenie, ale sie nie umiem zapędzić.
-Czytuje ostatnio moje stare opowiadanie o spotkaniu Svena Hannawalda. Dziwię się jak moglem napisać takie wspaniale momenty, jakie sie tam zdarzają. Kicze oczywiscie tez sa, ale to u mnie normalne.