Komentarze: 1
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
..dostalem a mikolajki model Wartburga 311 coupe...tylna szyba mu nie dokladnie dolega do slupka, to chcialem ją poprawić od środka i teraz rysa jest na tej szybie :-(
A sam Wartburg jest w niespotykanym zestawie barwnym : białe z szarym. W palecie kolorów był taki zestaw, ale najczesciej produkowano nadwozie coupe jako bialo-czarne (jak poniżej) i bialo-błękitne. Samochód napędzał trzycylindrowy, dwusuwowy silnik o mocy 50 KM (Wartburgi z nadwoziem sedan mialy tylko 37 KM), co było ewenementem - zazwyczaj jeżeli już samochód z Bloku Wschodniego dorobił się nadwozia sportowego, to i tak montowano standartowy silnik.
Ze stylistycznego punktu widzenia, najciekawszym elementem nadwozia jest autentyczna panoramiczna szyba tylna - nie spotykana w samochodach tej wielkości w Bloku Wschodnim, oraz nadwozie typu hardtop, bez środkowego słupka.
Wiem napewno, że nadwozie coupe znajdowało się w ofercie w latach 1956-1963,nie ulegając znaczącym modyfikacjom (zmieniono tylko kratkę grilla w 1962,podobnie jak w całej linii modelowej).
Niestety gdy w 1966, wprowadzono nowe nadwozie dla podstawowej wersji sedan, nie opracowano już wersji coupe.
..ale sie znikla jak ja chcialem zapisać. Nie mam zamiaru sie uzerac nastepna godzine z wklejaniem tamtych obrazkow, wiec nic nie będzie. O !
Update 21:00 : no moze jednak cos tu włożę :
Mianowicie tym czyms bedzie parę Ewanów :Jak widać poniżej, ja jestem walnięty na punkcie 4 kół, on 2-óch :
Kto inny potrafi w tak imponujący sposób "wyglądać zwyczajnie" :
(no dobra , wiadomo że nikt, jesteś bezkonkurencyjny panie McGregor !)
A tu Plymouth Fury 1960:
To też Plymouth, tylko Suburban, i z 1959 :
No bo jak inaczej można nazwać ten fragment wywiadu : "Jestem okropnym aktorem. Każdego dnia dziwię się i dziękuję swoim szczęśliwym gwiazdom, że udało mi się ukryć to przed wami."
Ewan biedaku, coś ci się poprzestawiało....wiadomo, w samozachwyt wpaść to niezdrowe, ale w samoobrzydzenie też raczej nie można, to dość mało pomocne w życiu jest, wiem z własnego doświadczenia, bo też nigdy nie umiałem sie docenić, i mam to zresztą do dziś. Bardzo uciążliwa cecha, bo daje zero pewności siebie, tudzież tworzy taką zahukaną, nieśmiałą kreaturę jak ja na ten przykład, niezdolną do podjęcia jakichkolwiek działań potrzebych w codziennym życiu.
Więc wracając do tematu - puknij się pan, panie McGregor w łepetynę i skończ gadać farmazony. No !
..wchodze na blog a tu żadnej notki :-) okazało się że to archiwizowanie robi się samo ;-).Szkoda by było żeby nikt nie obejrzał tych zdjęć z wczoraj, wiec tu je tez wkleje ;-)
Wczoraj mi sie wspaniale ściągnęła 1 czesc Down w ith Love, to w tej czesci jest wiecej widoków ulicy, a co za tym idzie stosownych pojazdów ;-D Poza tym jeszcze zdażają sie rozkloszowane suknie, ktorych nie ma juz wcale w 2 fragmencie, przeszli kompletnie na linię H.