Dziwka mać !

Jeszcze nie widziałem tak zasrańczych pytań na jakimkolwiek sprawdzianie, kartkowce czy zaliczeniu w moim zyciu !!!

1) Epoka mykeńska a mity - bardzo dobrze, cudownie wręcz, rozpisalem sie na 1,5 str A4. O odkryciu Troi, o bezkrytycznym przyjeciu poematow Homera za opis rzeczywistosci, o krytyce Finleya z 1964, o obecnym pogladzie "najazd byl, ale nie wiadomo czyj i kiedy" - wszystko jak być powinno. No dobra, zapomnialem że Finley nazywał sie Finley.

2)Administracja panstwowa w Egipcie Ptolemeuszy - gorzej. Z lektury. ktorej wcale ( prawie) nie pamietam. napisalem bzdury o krolach opiekujacych sie swiatyniami i poczcie plywajacej Nilem. Na temat jak cholera :-/

3)Polityka wewnetrzna Wespazjana. - Wespazjan. taki cesarz. Wojsko go osadzilo na tronie. Koniec informacji.

4)Bitwa pod Leuktrami i jej skutki - ???????????!!!!!!! A gdzie sa Leuktry ? Ktoś sie tam bił ? A o co i czym ?

5) Imperium Galliorum- wyjasnienia dalszego nie bylo, znaczy sie to jest pojęcie jakies. Przyszlo mi tylko na myśl zautonomizowanie sie Galów w przeddzien zdechnięcia Cesarstwa. Państwo rzymskie miało problem z rekrutem, do walki z barbarzyńcami sprowadzało inych, jak np potocznie walecznych Galów. Ale panstwo mialo tez problemy finansowe Nie placili im żoldu, i wymusili żeby im dać ziemię. Obszerne to wszystko razem straszliwie,jakies 5 linijek, wiec dorzucilem obalenie ostatniego cesarza Zachodu, małoletniego zresztą.

Ja nie bede komentowal.Musialbym napisac o wszytkim i niczym.

Za to Nauki Pomocnicze zaliczylem na 3+. Chociaż coś. Wyniki z egzaminu sa w czwartek.